Omar Abdulrahman to piłkarz urodzony w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W 2013 roku był na liście FIFA uznany jako najbardziej obiecująca gwiazda w Azji. Przez ESPN uznany jako nr.1 w Azji.
Już teraz jest gwiazdą UAGL czyli swojej krajowej ligi i zapewne już niedługo otworzy się na Europę.
Swoje umiejętności zaprezentował ostatnio w Pucharze Azji. Mieliśmy możliwość oglądania dzięki stacji Eurosport. Zapewne zostałby MVP tylko jego reprezentacja przegrała z Australią w półfinale.
Znalazł się natomiast w najlepszej 11-stce turnieju.
Jednym z zalet jest na pewno to, iż potrafi precyzyjnie dograć piłkę do kolegów z drużyny. Nie zależnie, czy jest kryty przez rywala. Co pokazał w meczu o 3 miejsce zagrywając wyśmienitą piłkę do Khalila.
Ma doskonały przegląd pola, doskonałe prowadzi piłkę przy nodze oraz ma w sobie timing czyli świetne wyczucie w którym momencie zagrać.
Jest dobrze wyszkolony technicznie, co zresztą pokazuje niejednokrotnie w pojedynkach 1 na 1.
Najczęściej występuje jako typowa "10", ale zdarza się także, że gra także na pozycji napastnika. W reprezentacji odgrywa kluczową rolę i już teraz powoli można przypuszczać, że ZEA mają nawet szansę awansować na Mistrzostwa Świata. Patrząc jak się prezentują podczas spotkań.
Niektórzy już porównują Omara do Messiego i trzeba przyznać, że trochę go przypomina.
Fabio Cannavaro powiedział: jest to utalentowany, trudny do upilnowania przez obrońców i ma przed sobą świetlaną przyszłość.
Sam Amoory bo tak na niego mówią przyznał, że chętnie zagrałby w The Citizens, chociaż trochę boi się zaczynać od zera w Europie. Był nawet na testach w tym klubie w 2012, ale nie podpisał kontraktu, bowiem nie uzyskał pozwolenia na pracę w Europie.
Aktualnie zainteresowanie tym piłkarzem wyrażają takie kluby Arsenal Londyn, Schalke 04, czy też Liverpool.
Statystyki:
Puchar Azji:
4 asysty w 6 spotkaniach
UAE Arabian Gulf League*:
22 bramki w 74 spotkaniach
Reprezentacja*:
5 bramek w 32 spotkaniach
Wartość rynkowa wg. transfermarkt.de to około 1,5 mln €, aczkolwiek jest to wycena z 2013 roku, więc zapewne wartość na pewno wzrosła.
I na koniec krótki film przedstawiający umiejętności Omara:
Czy rzeczywiście będzie on gwiazdą? Czas pokaże.
* W ZEA ciężko jest znaleźć jakąkolwiek stronę, gdzie byłyby podane aktualne statystyki, a w szczególności asysty. Prawdopodobnie nie prowadzą czegoś takiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz